Inni natomiast twierdzą, że każdy ją otrzymuje i to w dodatku w takiej samej ilości. Są zdania, że wielkość cierpliwości ulega zmianie przez całe życie. Jest zależna od tego czy się o nią troszczy czy jest się obojętnym wobec jej istnienia.
Misje-szkoła w której każdego dnia uczę się MIŁOŚCI. Dlaczego o tym teraz piszę skoro mowa o czym innym?! Ponieważ ostatnio miałam sporo lekcji poświęconych właśnie cierpliwości. Nauczyciele są tutaj bardzo wymagający i dużo zadają do domu.
-Rosmery, która zjada kartkę z zadaniami, gdy któregoś nie potrafi rozwiązać
-Jon, który wciąż powtarza, że nie jest w stanie rozwiązać żadnego zadania bo jest zmęczony, boli go głowa lub brzuch
-Edit, która czytając książkę nie patrzy się w tekst tylko na mnie i zgaduje słowa, których nie potrafi przeczytać
-Cherchil, który zapisuje notatki na tej stronie w zeszycie na której mu się otworzy
- Miniwa z, która od miesiąca próbuje wejść w dialog, a ona za każdym razem odwraca głowę w drugą strone i milczy
-Memo, który po dostrzeżeniu, że rozwiązał coś źle zaczyna rzucać wszystkim co ma pod ręką, a następnie wybiega z klasy lub zaczyna płakać
-Umówione spotkanie na konkretną godz, które przesuwa się o kilka godz lub wcale się nie odbywa
-Wyjazd niedaleko poza miasto, który wiąże się z kilkoma przystankami i częstym jeżdżeniem w kółko
-Internet, który pojawia się na 5min a znika na kilka godz. lub dni
-Podróż busem, który rusza dopiero wtedy, gdy zostanie wypełniony po brzegi (raz trwa to 1min a raz 60min)
Jeśli uczęszczach również na takie lekcje to życzę CI dużo sił i wytrwałości w trenowaniu -doskonaleniu swej CIERPLIWOŚCI.
Jeśli nie to serdecznie zapraszam do podjęcia się tego trudu-pracy nad sobą.
Nie zwlekaj, rozpocznij naukę już dzisiaj! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz