poniedziałek, 7 kwietnia 2014

City of Hope-Strzał w 10

Tata niespodziewanie podrzucił mi wspaniały prezent:możliwość spędzenia weekendu z pozostałą częścią SOM-owskiej Rodzinki. Niesamowiy czas, który pozostawił po sobie konkretne ślady. Po przez modlitwę, nocne pogaduchy jak i przez wygłupy. Po wielkich rozkminach, których tematem przewodnim była nasza codzienność w Zambii, doszliśmy radośnie i jednogłośnie do jednego wniosku. A no, że jesteśmy niezmiernie wdziędzni Bogu za to, że posłał nas do najodpowiedniejszych miejsc, w najlepszej godzinie naszej ziemskiej wędrówki. Natomiast podział Wolontariuszy nazwaliśmy strzałem w 10.


Wydawać by się mogło, że to gdzie wylądujemy, co będziemy robić i z kim przyjdzie nam współpracować nie będzie miało znaczenia. Jednak doświadczenie pokazuje co innego. Dlaczego?
Bo każdy potrzebuje innego rodzaju nawrócenia, oczyszczenia i wzrostu.
Bo każdy posiada odmienny bagaż doświadczeń, zdolności i słabości.
Bo każdy ma inny sposób na ciągnięcie siebie i innych Dusz do Wiecznej Radości.

City of Hope-Miasto Nadziei, oto moje aktualne miejsce pobytu.
Gdzie tym co najbardziej cieszy jest to, że Pan Bóg jest obecny.
Gdzie czuję, że na każdym kroku Miłość mnie doświadcza, oczyszcza i hartuje.
A to wszystko po to bym jeszcze bardziej kochała i z coraz głębszą wiarą , nie tracąc nadziei dzielnie do CELU zmierzała.


W codziennym galopie nie traćmy głowy
Życie na ziemii to stan przejściowy
Ważne jednak jak je przeżyjemy

Od tego zależy gdzie wylądujemy
Pamiętaj siostro i pamiętaj bracie
W wolnym zawodzie i na etacie
Na drodze życia nie dewastować
A czego chcesz od innych 
Tym ich obdarować.

(Fragment piosenki "Życie to chwila" -IZRAEL)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz